Jak donosi Reuters, Polska zrezygnowała z zakupu Talgo i nie złoży swojej oferty. Wszystko z powodu sprzeciwu hiszpańskiego rządu i to mimo tego, że polska oferta miała przebić dotychczasową propozycję ze strony hiszpańskiego konsorcjum.
Jak
donosi Reuters, powołując się na jedną z hiszpańskich gazet, Polski Fundusz Rozwoju będący właścicielem Pesy ostatecznie “porzucił” złożenie oferty kupna Talgo, co ma być spowodowane oporem hiszpańskiego rządu. Informacje te pochodzą od anonimowego źródła rynkowego.
Rzecznik prasowy hiszpańskiego ministerstwa finansów, Carlos Cuerpo, odmówił odpowiedzi na pytanie Reutersa o to, czy hiszpański rząd zablokował opisywaną transakcję. Wspomniany Cuerpo przekazał Rzeczpospolitej, że rząd chciałby, aby nowy inwestor utrzymał zatrudnienie i produkcję Talgo w Hiszpanii.
Jeszcze kilka dni temu złożenie oferty zakupu Talgo przez PFR
było niemalże pewne, a Fundusz planował całkowite przejęcie producenta. Po tych informacjach akcje Talgo na madryckiej giełdzie wzrosły o 10%.
Dziennik Gazeta Prawna
informował wczoraj, 12 lutego, że polska oferta miała być korzystniejsza
od tej złożonej przez baskijski Sidenor i miała być wyrównaniem oferty węgierskiej, odrzuconej wiele miesięcy temu.
Do tej pory wydawało się, że polska inwestycja w hiszpańskiego producenta (niekoniecznie oznaczająca pełne przejęcie firmy) stanie się faktem, o czym mogły świadczyć
chociażby słowa Radka Sikorskiego, polskiego ministra spraw zagranicznych, który podzielił się nimi kilkanaście dni temu.
Przypomnijmy, że przejęcie Talgo miało pomóc w jeszcze lepszym rozwoju bydgoskiej Pesy, która jak na razie nie oferuje pociągów KDP, będących podstawą portfela zamówień Talgo. Obie firmy
mają współpracować przy składaniu ofert i ewentualnej produkcji (po wygranych przetargach) na pociągi KDP niezbędne do obsługi polskiej linii KDP z Warszawy do Poznania i Wrocławia czy też na jednostki do obsługi Rail Baltiki.